Blog miał być poświęcony mojej pracy twórczej :) Jednak nie mogę się powstrzymać, by nie pokazać Wam tego, co nas otacza i co wynajduje mój synek. Co również przynosi mi do domu. Najbardziej co podziwiam, to jego odwagę, że nie boi sie takich stworzeń dotykać.
Cudne zwierzątko, ale bym go nie tknęła ;))) Fajnie, że synek odważny :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow! Wielki podziw dla syna i dla Ciebie ze zdjęcie zrobilas! Ja bym uciekła gdzie pieprz rośnie jakbym cos takiego spotkała na swojej drodze ☺
OdpowiedzUsuńZnalazłby wspolny jezyk z moja Córką...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia- tez lubię takie żyjątka!
OdpowiedzUsuńniech sie mamusia cieszy że nie przynosi nic większego ....
OdpowiedzUsuńŚliczna jaszczurka żyworodna:):) Pozdrowienia dla synka !!!
OdpowiedzUsuń