sobota, 22 listopada 2014

Pierwszy śnieg.

Post może nieciekawy, bo śnieg to mało przyjemna sprawa, ale jak najbardziej handmade.
Wstałam dziś wcześnie, choć to sobota. Spojrzałam przez okno, a tam  . . bajka.  
 Brakowało tylko elfów, śnieżynek i Rudolfa. . .  ha ha ha
W naszym regionie sypnęło trochę śniegiem. Wraz z synem wykorzystaliśmy to pierwsze zauroczenie
 i bardzo spontanicznie znaleźliśmy się na podwórku i. Dziś były nasze pierwsze, śnieżne zabawy.
Nie mogło być inaczej . . ulepiliśmy bałwana, wzrost z garnkiem około 2m, w pasie pewnie ponad 100 :))

Trochę zajęło nam to czasu, a najwięcej ustawienie największej kuli, gdyż trzeba było nie lada siły by zatoczyć ją w odpowiednie miejsce. Wzięliśmy ją sposobem i udało się przetoczyć.
 Ubaw po pachy. Syn to rozumiem , niespożyta energia, ale ja, w tym wieku, lepić bałwana . . . .  
no cóż czasami i mnie się należy odrobina dziecięcego szaleństwa :)




Bałwanek
Zima  -  22 listopad

9 komentarzy:

  1. Bałwan jest mega! Dziękuję za udział w candy i życzę powodzenia w losowaniu :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bałwanek jest super, ale ten śnieg już mniej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. My mamy to samo! Pierwszy, taki nędzny śnieg spadł 19.11, a już następnego dnia mieliśmy wszystko pokryte białą pierzynką! Wczoraj obije z mężem bawiliśmy się na śniegu, na równi z naszym 3-latkiem :) No i bałwany także stoją już dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bałwan ekstra!!! ja lubię jak wszystko pokryte jest tym białym puchem :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas zapowiadają od kilku dni, ale jeszcze nie było go na tyle dużo, żeby takiego bałwana ulepić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ulala! U mnie jeszcze przed premierą. pozdrowienia i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to nie przyjemnia?! Kiedy ja właśnie uwielbiam zimę i ten biały puch, zazdroszczę Wam zimy i pierwszych śnieżnych igraszkowych zabaw.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu bardzo podobają mi się zdjęcia bałwanka - piękne :D

    OdpowiedzUsuń