W piątek otrzymałam ogromny bukiet kwiatów - tak bez okazji.
Uwielbiam takie kwiaty z ogródka. Zapach jest niesamowity. Pachnie w całej kuchni, bo właśnie tu mam duży stół na którym zazwyczaj ustawiam takie dekoracje.
Zanim dotarłam do domu, po drodze, miałam jeszcze małą pogawędkę czy to piwonie czy peonie, a jeszcze może inaczej - że to bujany.
Postanowiłam zapoznać się z tematem i okazuje się, że te te trzy nazwy odnoszą się do jednego i tego samego gatunku kwiatów.
Bujany |
Cieszę się, że kwiaty zawędrowały do Ciebie
OdpowiedzUsuńOosbiście znałam te kwiaty pod nazwą peonia...bujany to wcześniej niesłyszałam :)
OdpowiedzUsuńpieknie pachnace
OdpowiedzUsuń